Moje serce biło szybciej.
„Czy z nim wszystko w porządku?” zapytałem.
„Nic mu nie jest. Nie odniósł obrażeń” – powiedziała. „Ale dzisiaj w pracy pokłócił się z innym więźniem i, o dziwo, nie stawiał oporu. Zamiast tego poszedł poszukać przełożonego. Z tego powodu stał się obiektem ataków i martwimy się o jego bezpieczeństwo”.
„Co to ma wspólnego ze mną?” – zapytałem.
„Richard poprosił o przeniesienie do innego projektu, gdzie będzie mógł pracować sam lub pod bliższym nadzorem” – powiedziała. „Mamy wakat w programie rewitalizacji miasta – sadzenie drzew w parku w pobliżu twojej okolicy – ale potrzebujemy twojej zgody ze względu na twoją wspólną historię”.
Przez kilka sekund milczałem, próbując to wszystko przetworzyć.
Richard postanowił nie reagować, nawet gdy został sprowokowany – czego nigdy wcześniej nie zrobił.
A teraz potrzebował mojego pozwolenia.
„Czy prosił konkretnie o możliwość pracy w pobliżu?” – zapytałem.
„Nie, proszę pani” – powiedziała. „Właściwie, kiedy usłyszał o lokalizacji, zawahał się i zapytał, czy istnieje inna opcja. Ale to jedyne bezpieczne miejsce, jakie można znaleźć”.
Byłem zaskoczony. Naprawdę starał się uszanować dystans.
„Jak daleko to jest od mojego domu?” – zapytałem.
„Około piętnastu przecznic” – powiedziała. „I nie wolno mu opuszczać tego obszaru. Będzie cały czas monitorowany”.


Yo Make również polubił
Sok marchewkowy z pomarańczą i imbirem – witaminowa bomba dla zdrowia
Dziwna Zmiana Skórna na Uchu Dziecka? Oto Co Możesz Zrobić!
Co się dzieje, gdy pijesz wodę na pusty żołądek przez 1 miesiąc
Na Boże Narodzenie moja siostra dostała nowy samochód, ja świnkę skarbonkę i dolara. Mama uśmiechnęła się: „To nasz wkład w Twój przyszły dom!”. Spakowałem więc swoje rzeczy i wyszedłem. Wtedy zawibrował mój telefon: „Nie zapomnij zapłacić rachunków za media!”.