Tego samego popołudnia, podczas wizyty kontrolnej po porodzie, moja lekarka zauważyła, że nacięcie goi się powoli z powodu urazu i stresu. Kiedy delikatnie nacisnęła miejsce, w którym łokieć Ethana się zetknął, wzdrygnęłam się, a potem po prostu się rozpłakałam, szlochając na stole zabiegowym. Trzymała mnie za rękę i skierowała do terapeuty specjalizującego się w leczeniu urazów poporodowych.
Następnego dnia dostałem SMS-a z nieznanego numeru. Przykro mi, ale sama sobie to zafundowałaś, decydując się na to dziecko. Wiedziałam, że to on. Ręce mi się trzęsły, kiedy robiłam zrzut ekranu i wysyłałam go prosto do detektyw Mendozy. Odpisała w ciągu kilku minut, dokumentując naruszenie zakazu kontaktu. Każde naruszenie, jak powiedziała, wzmacniało argumenty przeciwko niemu.
Mój ojciec zaczął mnie odwiedzać, sam. Przeprosił, że nie chronił mnie przed Ethanem, gdy byliśmy dziećmi. Powiedział, że mieszka z moją matką, ale wyznacza twarde granice. Potem wyznał, że założył fundusz powierniczy dla mojego syna, którego Ethan nigdy nie będzie mógł tknąć. Nigdy mnie nie naciskał, nigdy nie usprawiedliwiał mojej matki. Po prostu się pojawiał, bawił się z wnukiem i szanował moją potrzebę przestrzeni.
System prawny funkcjonował bez zarzutu. Była wizyta w CPS, przed którą otrzymałem ostrzeżenie, a które zbiegło się z przygotowaniem Rainy. Były telefony z prokuratury okręgowej w sprawie potencjalnej ugody. Istnieją przypadki, których w końcu przyznano, że część mnie czerpie korzyści z obserwacji, jak świat Ethana płonie, a terapeutka uwzględniająca, że własne planowanie ochrony nie to samo, co jego bezsensowne okrucieństwo.
Rozprawa w sprawie przyznania się do winy za naruszenie we wtorek rano. Ethan pojemniki się do winy zapaść i groźby karalne. Wstałem i odczytałem raport o wpływie na ofiarę, dotyczący nie na przeszłość, ale na moje potrzeby bezpieczeństwa w strzeżonym syna. Sędzia aplikacji: osiemnaście miesięcy w zawieszeniu, obowiązkowa terapia, prace społeczne i, co najważniejsze, monitorowanie elektroniczne i trzyletni zakaz obowiąznia się. Kiedy wychodzą na zewnątrz, prosto na mnie, aw jego ciekawostki płonęła zimna, bezdenna zjawisko. Nie było mu przykro. Był po prostu zły, że go złapano.
Sześć miesięcy po narodzinach syna o świecie na ganku, niepokojące budzący się świat. Mój sąsiad kupił gazetę. Kobieta z naprzeciwka wychodzi na poranny jogging. Kamery bezpieczeństwa, które zainstalował mój teść, nagrywały bezgłośnie, mój telefon leżał obok mnie, a mój syn spał spokojnie w moich przybyszach.
W tej spokojnej chwili uświadomiłem sobie, że czuję się bezpieczny. Naprawdę bezpieczne, po raz pierwszy od śmierci Samuela. Mój brat jest podłączony do komputera, kontrolowany przez prawo. Granice między rodziną były jasne i egzekwowane. A mój syn był zdrowy, chroniony i żywy, który był przenoszony przez góry, przez go chronicznego. To nie było bajkowe wnioski, gdzie rozbite kawałki mojej rodziny magicznej połączyły się na nowo. To było coś znaczącego i wiele cenniejszego: ciężko wywalczony pokój. To był podstawowy pomysł, na który wskazuje nasz syn i który później wprowadził nasze nowe życie, razem. I to było więcej niż przedsięwzięcie.
Yo Make również polubił
10 rzeczy, które należy wiedzieć przed zjedzeniem okry
Jak dbać o zęby i oszczędzać na wizytach u dentysty – domowe sposoby na zdrowy uśmiech
Już nawet nie myślę o SZLIFOWANIU brudnego piekarnika: dostałem świetną radę od sąsiada! Nie uwierzysz, jeśli nie spróbujesz!
Mini tarty jabłkowe: idealny i smaczny deser, jeśli nie masz czasu