„Dlaczego mi nie powiedziałaś?” – wyszeptał z nutą oskarżenia w głosie.
„Tak” – odpowiedziała spokojnie. „Kiedy najbardziej cię potrzebowałam, wyciągnęłam do ciebie rękę. Ale byłeś… zajęty”.
Myśli Aleksandra powróciły do tego ulotnego, wstydliwego wspomnienia: nocy świętowania i rozpieszczania, podczas której odwrócił się od telefonu i przeszłości, którą on reprezentował, na rzecz przyszłości pełnej obietnic wielkości i sławy.
„Uznałam, że najlepiej będzie pozwolić ci żyć tak, jak chcesz” – kontynuowała Lila. „A szczerze mówiąc, potrzebowali stabilizacji, a nie turbulencji życia na wysokim szczeblu”.
Jej słowa, choć łagodne, niosły ciężar, który przykuł Aleksandra do rzeczywistości, którą zbyt długo ignorował. Uświadomił sobie wtedy, że jego sukces, choć monumentalny, opierał się na decyzjach, które drogo go kosztowały. Spojrzał na swoje dzieci – naprawdę spojrzał – i poczuł tęsknotę za czymś, czego nigdy nie był świadomy.
Gdy Cassandra, nieświadoma interakcji, wmieszała się w tłum gości, Aleksander poczuł pociąg do czegoś autentycznego. „Lila, ja… chcę ich poznać” – powiedział z nutą szczerości w głosie, której nawet on nie słyszał.
Yo Make również polubił
Musisz wypróbować tę technikę malowania krok po kroku
Roladki mięsne: pyszny przepis na kanapki mięsne
Rzeczy, których nigdy nie powinieneś robić z listwami zasilającymi
Pizza z grillowanym serem