Pani Higgins wyprowadzała psa.
Ona pomachała.
Tym razem odmachałem — szeroko i mocno.
Jestem sam w tym domu. Nie ma zaplanowanych hałaśliwych kolacji. Nie ma gorączkowych telefonów. Jestem tylko ja.
Gdy obserwowałem zachód słońca, uświadomiłem sobie coś głębokiego.
Jestem sam.
Ale nie jestem samotny.
Przez lata myślałam, że samotność to pusty dom, ale się myliłam. Samotność to siedzenie w pokoju z ludźmi, którzy cię nie widzą. Samotność to bycie wykorzystywanym. Samotność to czekanie na miłość, która ma swoją cenę.
Teraz jestem już od tego wolny.
Mam swoją godność.
Mam swój ogród.
Wtorkowe poranki spędzam z Patricią.
A co najważniejsze, mam siebie.
Zamknąłem oczy i wciągnąłem zapach jaśminu i świeżo skoszonej trawy.
Nazywam się Suzanne Hubard.
Mam sześćdziesiąt siedem lat.
I po raz pierwszy od bardzo dawna…
Wystarczam ci.
Suzanne całkowicie zerwała kontakt ze swoim synem po tym, jak wybrał teściową zamiast niej.
Czy miała rację pozwalając na upokorzenie go w restauracji?
A może powinna zapłacić rachunek po raz ostatni?


Yo Make również polubił
Konsultant ślubny mojej siostry zadzwonił o 7:12 rano i wtedy moja rodzina próbowała mnie wymazać
Gotowe na jutro
Oto, co kolor Twojego moczu mówi o Twoim zdrowiu
Przepis na organiczny nawóz z soczewicy koralowej