Kiedy kwitły bzy i akacje, zjadaliśmy ich kwiaty. Szczególnie szukaliśmy kwiatów bzu z pięcioma płatkami.
Wykorzystaliśmy także młode pędy klonu i kwiaty koniczyny.
Na terenach zalewowych rzek rosła dzika cebula, która była znacznie smaczniejsza i słodsza niż zwykle. Jeśli uda nam się go znaleźć, zjadamy go do syta i zabieramy do domu, żeby moja mama mogła dodać go do ciast.
Nie zignorowaliśmy szczawiu, którego też zjedliśmy naprawdę sporo.
Moim przysmakiem była psiankowata. Trzeba było je jeść w pełni dojrzałe, tylko czarne jagody. Miały dość nietypowy smak.
Pamiętam też smak dzikich wiśni. W obozie pionierskim, do którego wysyłano mnie każdego lata, było mnóstwo dzikich wiśni, które były znacznie słodsze od wiśni domowych. Wciąż szukaliśmy czasu, aby spróbować.
Badanie pochodzenia: Skąd się wzięli? Zdeterminowany, by rozwiązać zagadkę, zacząłem badać pochodzenie paczki. Sprawdziłem etykietę wysyłkową pod kątem jakichkolwiek informacji ...
Ten niesamowity proszek to soda oczyszczona. Ma silne działanie alkalizujące i wspomaga prawidłowe trawienie. Zapobiega przywieraniu resztek jedzenia i tworzeniu ...
Yo Make również polubił
Batony sernika z kawałkami czekolady
Sernikobrownie: Czekoladowo-Serowe Artyzm Smaku 🍫🧀
Pojawiła się dla mnie paczka: małe szklane rurki z 3 malutkimi łożyskami kulkowymi w środku. Nie zamawiałem tego i nie mam pojęcia, do czego służą.
Schudłam 80 kg w 6 miesięcy: Ten napój składający się z dwóch składników naprawdę działa jak cud na odchudzanie