Uśmiechnął się lekko. „Grzeczna dziewczynka”.
Przeżył kolejne sześć miesięcy. Tym razem spokojnie. Spędził je między moim mieszkaniem a małym domkiem nad jeziorem, który kupił lata temu i którego nigdy dotąd nie odwiedził. Czasami malował ze mną, choć ręce mu się trzęsły.
Kiedy go nie było, Claire długo się do mnie nie odzywała. Ale nie miałam jej tego za złe. Każdy z nas przeżywa żałobę inaczej.
W ciche poranki wciąż odwiedzam chatkę. Siedzę przy oknie z kawą, pędzlem w dłoni i patrzę, jak światło wschodzi nad jeziorem. Czasami, gdy wiatr porusza się między drzewami w odpowiednim momencie, niemal słyszę, jak mówi:
„Przestań dramatyzować, Anno”.
I uśmiecham się.
Bo teraz wiem, że miał na myśli co innego.
Yo Make również polubił
Moja teściowa odważyła się wyrzucić moją sześcioletnią córkę z domu podczas urodzin mojego siostrzeńca. Kiedy odkryłam prawdziwy powód jej zachowania, wiedziałam, że nadszedł czas, aby dać jej nauczkę, której nie zapomni.
Naturalna mieszanka noni, guawy i lauru: eliksir dobrego samopoczucia
Ageratum conyzoides (ziele kozieradki): 15 niesamowitych korzyści i jak je wykorzystać
Witamina B12: objawy niedoboru i produkty spożywcze, które mogą pomóc