Poza tym jestem teraz szczęśliwa. Pracuję jako graficzka, moja pasja odżyła, a do tego prowadzę sklep w firmie budowlanej mojego brata – w komfortowym, wspierającym środowisku. Mogę pracować we własnym tempie, a moje zdrowie nie jest już ciągłym źródłem poczucia winy ani ograniczeń. A co najważniejsze, nie mam narzekających teściów, nikogo, kto by mnie dręczył, poniżał, dyktował moją wartość.
Jest jednak jeden mały problem. Mój ojciec jest na emeryturze i teraz, gdy ma więcej wolnego czasu, skierował całą swoją energię ochronną na mnie. Ciągle pyta: „Jesteś zmęczona? Wszystko w porządku?”. Zawsze jest w pobliżu, ciągle ze mną rozmawia, a jego troska jest nieustannym, delikatnym szumem w moim życiu.
„Skoro tak się nudzisz, to czemu ty też nie znajdziesz sobie pracy?” – zażartowałam któregoś dnia z figlarnym błyskiem w oku. „Myślę, że fajniej mieć pracującego tatę”.
Gdy tylko to powiedziałem, mój ojciec, z odnowionym poczuciem celu, wrócił do pracy w firmie budowlanej mojego brata, z radością podejmując się nowych obowiązków. Wygląda na to, że mój ojciec naprawdę mnie kocha, a może nawet bardziej. Ale ja też kocham mojego ojca, więc jesteśmy kwita. Moje życie, kiedyś dyktowane przez słabość i okrutne kaprysy innych, teraz jest naprawdę moje.


Yo Make również polubił
10 prawdziwych historii tak niepokojących, że mogłyby konkurować z filmem sensacyjnym
Pudding chia to najlepszy deser na odchudzanie, a do tego smakuje wyśmienicie
16 Superfoods, które naturalnie obniżają poziom kwasu moczowego
Robaki w śmieciach: 3 wskazówki, jak się ich pozbyć