Przygotowanie ciasta:
W dużej misce rozpuść drożdże piwne w ciepłej wodzie wraz z cukrem. Pozostawić na 5-10 minut, aż na powierzchni utworzy się piana.
Do miski z aktywowanymi drożdżami dodaj mąkę i sól. Mieszać szpatułką, aż składniki się połączą.
Dodaj oliwę z oliwek z pierwszego tłoczenia i energicznie ugniataj, aż uzyskasz gładkie i jednorodne ciasto. Jeżeli ciasto jest zbyt klejące, dodać trochę mąki.
Pierwsze drożdże:
Z ciasta uformuj kulę i włóż ją do lekko natłuszczonej miski. Przykryj miskę folią lub wilgotną ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na około 1 godzinę lub do momentu, aż podwoi swoją objętość.
Przygotowanie paluszków:
Rozgrzej piekarnik do 200°C i wyłóż jedną lub dwie blachy do pieczenia papierem do pieczenia.
Wyrośnięte ciasto przełożyć na lekko posypaną mąką deskę do pieczenia. Ciasto dzielimy na małe kulki, które następnie rozwałkowujemy rękoma na długie i cienkie paluszki (o średnicy około 1 cm).
Ułóż pałeczki na przygotowanej blaszce, zachowując między nimi odpowiednią przestrzeń.
Drugie drożdże:
Paluszki chlebowe przykryj czystą ściereczką i odstaw na około 20-30 minut, aż lekko nabrzmią.
Gotowanie:
Lekko posyp paluszki chlebowe grubą solą i, jeśli to konieczne, drobno posiekanym rozmarynem, aby uzyskać odrobinę dodatkowego aromatu.
Piec paluszki chlebowe w piekarniku nagrzanym do 200°C przez około 12-15 minut lub do momentu, aż będą złociste i chrupiące. Od czasu do czasu sprawdzaj, czy się nie przypaliły.
Chłodzenie i przechowywanie:
Wyjmij paluszki chlebowe z piekarnika i przed podaniem poczekaj, aż całkowicie ostygną na kratce.
Aby paluszki chlebowe pozostały chrupiące, przechowuj je w szczelnym pojemniku.
Te domowe paluszki chlebowe będą nie do odparcia i będą idealne jako przystawka lub dodatek do serów i kiełbasek. Spersonalizuj przepis, dodając inne aromaty, takie jak czarny pieprz, nasiona sezamu czy słodka papryka, według własnych upodobań. Ciesz się posiłkiem!


Yo Make również polubił
Domowy sposób na szybkie zaśnięcie i obudzenie się wypoczętym.
Postaw puszkę tuńczyka za telewizorem, a wszyscy będą zaskoczeni efektem!
Po tym, jak straciłam pracę, córka powiedziała mi, że muszę znaleźć sobie inne miejsce do życia w środku zimy: „Jeśli nie idziesz do pracy, to nie możesz tu zostać”. „Sprzedałam” swoje przeciwciała, mając nadzieję, że dostanę wystarczająco dużo pieniędzy na tymczasowe lokum, żebym nie zmarzła z zimna, a lekarz powiedział tylko jedno zdanie: „Twoje przeciwciała są wyjątkowe”. Kiedy zobaczyłam czek, zemdlałam na miejscu. Dowiedziałam się, że są warte miliony dolarów. Oddałam wszystko tym, których kochałam – swój czas, zaufanie, serce. I dopiero wtedy w końcu poznałam prawdę.
Nie miałem o tym pojęcia