BISZKOPT
Białka jajek ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli. Ciągle ubijając, stopniowo dodajemy cukier, łyżka po łyżce, do uzyskania szklistej i puszystej piany. Następnie zmniejszamy obroty miksera i stopniowo dodajemy żółtka, mieszamy do połączenia składników.
Przesianą mąkę mieszamy z kakao i proszkiem do pieczenia. Całość przesypujemy do masy jajecznej i delikatnie mieszamy drewnianą łyżką. Ciasto przekładamy na blaszkę (24×24 cm) wyścieloną papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 20 minut, grzanie góra-dół. Biszkopt odstawiamy do przestygnięcia, a następnie dzielimy na dwa blaty.
WKŁADKA DARE
Białka jajek przekładamy do misy miksera, dodajemy szczyptę soli i ubijamy na puszystą pianę. Ciągle ubijając, stopniowo dodajemy cukier, łyżka po łyżce. Miksujemy do uzyskania szklistej masy.
Orzechy siekamy na mniejsze kawałki.
Wafelki Dare kruszymy na mniejsze kawałki. Ja wybrałam wafelki Dare z kremem z czekolady mlecznej 142 g. Możecie je również zastąpić innymi wafelkami z kremem czekoladowym.
Do ubitych białek dodajemy wiórki kokosowe, orzechy oraz pokruszone wafelki. Delikatnie mieszamy za pomocą drewnianej łyżki. Całość przekładamy na blaszkę 24×24 cm wyścieloną papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 25 minut.
MASA CZEKOLADOWA


Yo Make również polubił
Ta technika jest tak mało wymagająca! Chciałbym sam na to wpaść!
garnki i patelnie błyszczą jak nowe
Mój arogancki zięć był gotowy odziedziczyć majątek mojej córki wart 12 milionów dolarów. Śmiał się ze mnie, biednego cieśli. Ale prawnik nie skończył. Wyciągnął aneks do testamentu, przeczytał jedno nazwisko i w całym pokoju zapadła cisza. Twarz zięcia zbladła, gdy wpatrywał się we mnie z przerażeniem, w końcu rozumiejąc…
Mój ojczym odsunął mi krzesło podczas świątecznego obiadu i kazał natychmiast odejść od stołu: „Idź usiąść gdzie indziej, to miejsce jest dla mojej prawdziwej córki”. I tak zrobiłem. Dwudziestu trzech krewnych po prostu siedziało i patrzyło, jakby to była scena, którą widzieli już setki razy w naszej rodzinie. W tym momencie cała faworyzująca nas przez tyle lat bliskość i dystans stały się dla niego jasne, ale nie miał pojęcia, że ta noc wszystko zmieniła. Następnego ranka mój telefon zaświecił się 47 nieodebranymi połączeniami…