Ta historia, choć zabawna, przypomina nam o jednym istotnym punkcie: wspólne mieszkanie, nawet z bardzo różnymi osobowościami, można zorganizować z odrobiną humoru i sporą dawką wyobraźni. Nie ma co się unosić; czasem wystarczy odrobina kreatywności, by przekazać przesłanie.
A jeśli Ty też masz sąsiada, który jest trochę zbyt „ekspresyjny”, zainspiruj się Camille: odrobina śmiałości, odrobina psoty… i mnóstwo flamingów.
Bo czasami najlepszym sposobem na życie w pokoju jest nauka wspólnego śmiechu.
zobacz więcej na następnej stronie
Reklama


Yo Make również polubił
Karpatka
Wrzuć puszkę wiśni do wolnowaru, aby uzyskać klasyczny deser, który pokochasz
Wróciłem do domu i znalazłem na progu dużą żółtą walizkę z notatką – kiedy ją otworzyłem, zbladłem
Włóż 3 kostki lodu do pralki: nie masz pojęcia, co stanie się z praniem