Chłopiec kopał swoje krzesło — aż w końcu zakończył to w TAKI sposób!… – Page 2 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Chłopiec kopał swoje krzesło — aż w końcu zakończył to w TAKI sposób!…

Odwrócił się ponownie, tym razem bardziej stanowczo. „Proszę pani. Pani syn kopie mnie bez przerwy. To bardzo nieprzyjemne”.

Kobieta głośno westchnęła i przewróciła oczami. „Ma siedem lat . Może powinnaś się trochę zrelaksować”.

Andrew zamrugał, oszołomiony jej tonem. Spojrzał na chłopaka, który uśmiechnął się złośliwie i – niemal z przekorą – wymierzył mu kolejnego mocnego kopniaka.

Stewardesa wkrótce podeszła, proponując napoje, a Andrew uprzejmie wyjaśnił sytuację. Steward przykucnął obok dziecka. „Kochanie, czy możesz przestać kopać fotel dżentelmena?”
recommended by

 

factripple.com
Meknes: Myślisz o implantach stomatologicznych? Oto, co warto wiedzieć
Odkryj więcej

Chłopiec zachichotał. „Dobrze” – powiedział – po czym kopnął ponownie, zanim jeszcze opiekun zdążył odejść. Matka wzruszyła ramionami, mówiąc: „On jest po prostu energiczny. Musicie przestać przesadzać”.

Cierpliwość Andrewa się wyczerpała. Każdy cios w plecy przypominał mu, że niektórzy ludzie zapomnieli o elementarnej przyzwoitości. Ale zamiast się poddać, jego umysł zaczął pracować – zimno, spokojnie i strategicznie.

Jeśli kobieta nie chciała nauczyć syna szacunku, być może zrobiłby to ktoś inny.

Kiedy samolot zaczął schodzić do lądowania w Chicago, Andrew wiedział już dokładnie, jak to zrobić.

Kiedy zapalił się znak „zapnij pasy”, chłopiec kopnął ponownie – tym razem tak mocno, że kubek wody Andrew wylał się na tacę. Plusk przestraszył siedzącą obok niego pasażerkę, kobietę w średnim wieku, która spojrzała na Andrew ze współczuciem.

„Ten biedak zmagał się z tym przez cały lot” – szepnęła na tyle głośno, by inni też mogli ją usłyszeć.

Andrew osuszył wodę serwetką, a następnie nacisnął przycisk połączenia. Chwilę później pojawiła się ta sama stewardesa – wysoka kobieta o imieniu Sophie .

„Proszę pani” – powiedział Andrew spokojnie – „starałem się zachować cierpliwość, ale to trwa już prawie dwie godziny. Chciałbym, żeby złożono formalną skargę”.

Zanim Sophie zdążyła odpowiedzieć, matka chłopca pochyliła się do przodu i spojrzała na niego ostro. „Ojej, daj spokój! Jesteś dorosłym mężczyzną, marudzącym o dziecko. Wy zawsze jesteście tacy sztywni”.

Jej słowa zabrzmiały gorzko – a kiedy powiedziała „wy ludzie”, sens był jednoznaczny. Andrew poczuł ucisk w żołądku, ale jego wyraz twarzy pozostał spokojny. Wokół nich pasażerowie odwracali głowy.

„Proszę pani” – powiedziała Sophie nagle stanowczym głosem – „taki język jest niedopuszczalny”.

Kobieta prychnęła. „Niedopuszczalne? Niedopuszczalne jest traktowanie go jak ofiary”.

Andrew spojrzał jej prosto w oczy. „Proszę pani, pytałem grzecznie. Wielokrotnie. Pani syn kopał moje krzesło przez dwie godziny. Jeśli tak definiuje pani rodzicielstwo, to wiele wyjaśnia”.

W sąsiednich rzędach rozległy się westchnienia. Twarz matki poczerwieniała. „Jak śmiesz !” krzyknęła, stojąc w połowie drogi od swojego miejsca. Chłopiec kontynuował kopanie, tym razem niemal z radością.

„Proszę usiąść, proszę pani” – rozkazała Sophie, podchodząc bliżej. „To pani ostatnie ostrzeżenie. Przeszkadza pani pasażerom”.

Kobieta wskazała palcem na Andrew. „Pożałujesz tego. Tacy ludzie jak ty zawsze myślą, że mogą wszystkim mówić, co mają robić”.

Andrew nie odpowiedział. Nie musiał. Sophie cicho wyjęła tablet i zaczęła pisać raport z incydentu – oficjalny dokument, który miał być widoczny pod nazwiskiem pasażera jeszcze długo po zakończeniu lotu.

Kiedy koła samolotu dotknęły Chicago, w kabinie panowała cisza, zakłócana jedynie szumem ciągu wstecznego. Chłopiec przestał kopać. Matka siedziała sztywno, wściekła, ale reszta pasażerów unikała jej wzroku.

Jeszcze nie zdawała sobie sprawy, że prawdziwe konsekwencje dopiero się zaczynają.

Gdy samolot kołował w kierunku bramki, Sophie wróciła, tym razem w towarzystwie mężczyzny z obsługi i starszego członka załogi. Ich miny były poważne.

„Proszę pani” – powiedziała Sophie spokojnie – „proszę pozostać na miejscach, dopóki wszyscy nie opuszczą samolotu. Kapitan prosi o rozmowę z panią”.

Oczy kobiety rozszerzyły się. „Co? Żartujesz sobie ze mnie?”

„Obawiam się, że nie. Werbalnie zaatakowałeś pasażera i zignorowałeś wiele instrukcji bezpieczeństwa” – odpowiedziała Sophie. „Wszystko udokumentowaliśmy. Musisz porozmawiać z ochroną lotniska przed wyjściem”.

Pasażerowie zaczęli cicho wysiadać, niektórzy rzucali Andrew aprobujące spojrzenia. Kilku nawet poklepało go po ramieniu w milczącym geście solidarności. Matka syczała pod nosem obelgi, ale nikt jej nie bronił. Jej syn, w końcu zdając sobie sprawę, że coś jest nie tak, zaczął jęczeć.

Andrew, spokojny jak zawsze, odebrał teczkę. Zanim wyszedł, odwrócił się lekko. „Proszę pani” – powiedział cicho – „może to nauczy go – i panią – że szacunek działa w obie strony”.

Na jej twarzy malował się gniew, ale nic nie powiedziała.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Niesamowicie pyszny wypiek z kaszy manny – delikatne ciasteczka, które rozpływają się w ustach

Skórka z cytryny Sól – szczypta Kasza manna – 450 g Proszek do pieczenia – 10 g Cukier puder do ...

Olejek na młodszy wygląd: Olejek kawowy skuteczniej redukuje zmarszczki niż botoks.

Dlaczego olejek kawowy jest skuteczny w walce ze starzeniem się: Pełen przeciwutleniaczy: Kawa zawiera dobroczynne substancje, takie jak kofeina i ...

COVID: Znów to robią! Nowy wariant, państwowe kłamstwa i masowa manipulacja

Ten 55-stronicowy raport senatora Rona Johnsona to BOMBA! Ujawnia, że: Już w lutym 2021 r. izraelskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało amerykańskie ...

Zapiekanka jabłkowo-cynamonowa po amiszowsku

Instrukcje: Rozgrzej piekarnik do 350°F (175°C). W dużej misce wymieszaj plasterki jabłek z cukrem granulowanym, cynamonem, gałką muszkatołową i sokiem ...

Leave a Comment