Wprowadzenie
Czasami mamy ochotę na coś prostego, domowego, ale z odrobiną nowości. Te pieczone kotleciki to prawdziwy hit w mojej kuchni – łatwe, lekkie i nie wymagają smażenia ani dotykania masy rękami. Można je przygotować bez bałaganu, a ich smak zadowoli zarówno wegetarian, jak i mięsożerców. Idealne na szybki obiad, kolację lub do lunchboxa.
Składniki (na ok. 8–10 kotlecików):
1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej lub ryżu
1 puszka ciecierzycy (ok. 240 g po odsączeniu)
1 mała cebula, drobno posiekana
1 marchewka, starta na drobnych oczkach
2 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
1 łyżka sosu sojowego lub tamari
1 łyżeczka przyprawy curry lub wędzonej papryki
1 jajko (lub 1 łyżka siemienia lnianego + 3 łyżki wody – wersja wegańska)
2–3 łyżki mąki owsianej lub bułki tartej (do uzyskania odpowiedniej konsystencji)
Sól i pieprz do smaku
Olej w sprayu lub do natłuszczenia papieru
Sposób przygotowania:
Rozgrzej piekarnik do 200°C i wyłóż blachę papierem do pieczenia.
W dużej misce rozgnieć ciecierzycę widelcem lub zblenduj krótko z cebulą i czosnkiem – masa nie musi być gładka.
Dodaj startą marchewkę, ugotowaną kaszę lub ryż, przyprawy, jajko oraz mąkę/bułkę tartą.
Wymieszaj całość łyżką – masa powinna być lepka, ale nie zbyt rzadka.
Za pomocą dwóch łyżek formuj kotleciki i układaj na blasze.
Spryskaj wierzch olejem i piecz przez 20–25 minut, aż będą złociste i chrupiące. W połowie czasu warto je delikatnie obrócić.


Yo Make również polubił
Stary, dobry przepis mojej mamusi
Pietruszka: Naturalny sekret, z którego korzysta wiele osób, aby uzyskać jaśniejszą, bardziej promienną cerę.
Oddałam mężowi część wątroby, wierząc, że ratuję mu życie. Ale kilka dni później lekarz wziął mnie na bok i wyszeptał słowa, które mnie zdruzgotały: „Proszę pani, ta wątroba nie była dla niego”.
Mężczyzna opublikował nigdy wcześniej niepublikowane nagranie zawalenia się nowojorskich wież World Trade Center