Moja córka wróciła do domu, a jej klucz nie pasował. Spędziła pięć godzin na deszczu, czekając. Potem wyszła moja mama i powiedziała: „Wszyscy zdecydowaliśmy, że ty i twoja mama już tu nie mieszkacie”. Nie krzyczałam. Po prostu powiedziałam, że rozumiem. Trzy dni później mama dostała list i zbladła.
Moja 11-letnia córka wróciła do domu, a jej klucz nie pasował. Spędziła 5 godzin na deszczu czekając. Potem wyszła moja mama i powiedziała: „Wszyscy postanowiliśmy, że ty i twoja mama