„Przeproś moją córkę albo wyniesiesz się z domu” – powiedziała moja siostra, opierając jedną rękę na biodrze, a drugą na oparciu krzesła w jadalni, do którego przyczepiony był wyblakły magnes z amerykańską flagą, jakby patriotyzm mógł utrzymać cały ten bałagan w ryzach. Mrożona herbata Kayli rozlała się po stole obok sterty kartonów z Amazonu. Z telewizora w salonie dobiegał głos Sinatry, nucącego o locie na Księżyc, podczas gdy moja czternastoletnia siostrzenica patrzyła na mnie gniewnie znad prawie nowego iPhone’a 15.
„Chciałam najnowszy model, nie ten tani!” – krzyknęła, po czym rzuciła mi telefonem w twarz. Uderzył mocniej, niż się spodziewałam, odbił się od kurtki, z brzękiem upadł na drewnianą podłogę, a na folii ochronnej pojawiła się zygzakowata rysa niczym maleńki piorun. Moi rodzice tylko się uśmiechnęli, jakby dotarliśmy do najlepszego momentu przedstawienia.
Nie sprzeciwiłem się. Podniosłem pęknięty telefon, delikatnie odłożyłem go na stół obok magnesu na flagę i powiedziałem bardzo cicho: „Dobrze. Zanotowane”.
Mam na imię Mark.


Yo Make również polubił
Jak naprawić rysy na ekranie telefonu? Prosty i skuteczny trik
Oto jak prawidłowo używać octu, aby uzyskać bielsze ubrania i bardziej miękkie ręczniki
Dla mnie to nowość!
„Masz szlaban, dopóki nie przeprosisz macochy” – warknął tata przed całą rodziną. Śmiech rozlał się po sali. Twarz mi płonęła, ale powiedziałem tylko: „Dobra”. Następnego ranka uśmiechnął się szyderczo: „W końcu zrozumiałeś swoją rolę?”. Potem zauważył, że mój pokój jest pusty. Wtem wpadł adwokat rodziny… Drżąc: „Proszę pana, co pan zrobił?”.