„Znowu między pracami” – westchnęła mama przy świątecznym obiedzie. Tata skinął głową: „Nie mogę utrzymać stałej pracy”. Kontynuowałem dekorowanie choinki. Głos spikera telewizyjnego wypełnił salę: „Najnowsze wieści: TAJEMNICZA ZAŁOŻYCIELKA FIRMY TECHNOLOGICZNEJ UJAWNIONA JAKO LOKALNA KOBIETA… – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

„Znowu między pracami” – westchnęła mama przy świątecznym obiedzie. Tata skinął głową: „Nie mogę utrzymać stałej pracy”. Kontynuowałem dekorowanie choinki. Głos spikera telewizyjnego wypełnił salę: „Najnowsze wieści: TAJEMNICZA ZAŁOŻYCIELKA FIRMY TECHNOLOGICZNEJ UJAWNIONA JAKO LOKALNA KOBIETA…

Mama powiedziała na Boże Narodzenie, że „wciąż szuka pracy” — a potem CNN rozpoczęło swój specjalny reportaż

Lampki choinkowe na choince rodziców mrugały naprzemiennie czerwonymi i zielonymi pasmami, rzucając miękkie cienie na salon, w którym spędzałam wszystkie święta przez ostatnie dwadzieścia dziewięć lat. Niektóre rzeczy nigdy się nie zmieniały. Ozdoby były te same z dzieciństwa. Aniołek na czubku był lekko przechylony w lewo, tak jak zawsze. A opinia mojej rodziny na temat moich życiowych wyborów pozostała niezmienna jak Gwiazda Polarna.

„Sarah, kochanie, czy ostatnio aktualizowałaś swoje CV?” – zawołała mama z kuchni, a w jej głosie słychać było mieszankę troski i rozczarowania, którą nauczyłam się rozpoznawać w wieku dwunastu lat.

Zawiesiłam srebrny dzwonek na niższej gałęzi. „Nie szukam pracy, mamo”.

„No cóż, powinnaś”. Wyszła z tacą ciasteczek cukrowych w kształcie choinek i gwiazdek – co roku według tego samego przepisu. „Nie możesz tak po prostu dryfować z jednego tematu do drugiego. Masz prawie trzydzieści lat”.

„Mam świadomość swojego wieku”.

Tata podniósł wzrok znad gazety, z okularami do czytania na nosie. „Twoja mama ma rację. Czas się ustatkować. Znaleźć gdzieś stabilną posadę. Może w administracji. Czy twoja kuzynka Linda nie załatwiła ci tej rozmowy kwalifikacyjnej w swojej firmie ubezpieczeniowej?”

„Nie poszedłem na tę rozmowę kwalifikacyjną”.

„Właśnie w tym tkwi problem”. Złożył papier z rozmysłem i precyzją. „Nie można być wybrednym, nie mając stałego zatrudnienia. Każda praca jest lepsza niż żadna”.

Mój starszy brat, Michael, wszedł z garażu, strzepując śnieg z ramion. Przyjechał z Bostonu z żoną Jennifer i bliźniakami. Michael był dentystą – odnoszącym sukcesy, szanowanym – idealnym dzieckiem, o jakim marzą rodzice. „Znów rozmawiamy o sytuacji zawodowej Sarah?” Złapał ciastko, uśmiechając się szeroko. „O co chodzi tym razem – freelancer, konsultant, przedsiębiorca, cyfrowy nomada?”

„Mam pracę, Michaelu.”

„No tak. Ta tajemnicza technologia, której nigdy nie wyjaśniasz”. Ugryzł ciasteczko. „Mamo, jak zawsze są idealne”.

Pojawiła się Jennifer, prowadząc siedmiolatki w stronę tacy. „Sarah, widziałam na Facebooku, że nie aktualizowałaś swojego profilu na LinkedIn od dwóch lat. To nie jest dobry pomysł na poszukiwanie pracy. Mogę ci pomóc go zoptymalizować, jeśli chcesz. Brałam udział w warsztatach z budowania marki osobistej”.

„Doceniam to, ale…”

„Jest uparta” – wtrąciła mama, rozstawiając talerze. „Robi to już od trzech lat – pracuje z domu na laptopie, nigdy nie wyjaśniając, czym się właściwie zajmuje. Nie ma stałej pensji. Widzimy, że to się nie opłaca”.

Próbowałem to wytłumaczyć. W te pierwsze święta Bożego Narodzenia, po tym, jak odszedłem ze stanowiska starszego inżyniera oprogramowania w Microsoft, aby założyć Dataflow Solutions, opisałem, co tworzyliśmy: platformę analityki medycznej wykorzystującą uczenie maszynowe, która pomaga szpitalom przewidywać wyniki leczenia pacjentów i alokować zasoby. Mama uśmiechnęła się uprzejmie i zapytała, czy rozważałbym studia pielęgniarskie. „Opieka zdrowotna jest stabilna, kochanie, a ty byś pomagał ludziom”.

„Pomagam ludziom, mamo. Nasza platforma pomaga szpitalom ratować życie poprzez…”

„Ale to nie jest prawdziwa praca, prawda? Praca z mieszkania. Bez biura. Bez świadczeń. Co się stanie, jak zachorujesz? Co z emeryturą?”

To było trzy lata temu. Od tamtej pory przestałem się tłumaczyć. Dataflow Solutions rozrosło się od mnie i mojej współzałożycielki, Lisy, pracujących w moim mieszkaniu, do osiemdziesięciopięcioosobowego zespołu w trzech biurach. Osiem miesięcy temu pozyskaliśmy 180 milionów dolarów finansowania w ramach rundy B. Na liście naszych klientów byli Johns Hopkins, Mayo Clinic i Cleveland Clinic. W zeszłym miesiącu CDC zleciło nam budowę krajowego systemu gotowości na pandemię. Ale moja rodzina nadal uważała, że ​​jestem bezrobotny.

„Sarah mogłaby przyjść do mnie do pracy” – zaproponował Michael, rozkładając się na kanapie. „Potrzebuję kogoś do obsługi recepcji. Nie luksusowego, ale stałego. Z benefitami. Płatny urlop”.

„To bardzo miłe, Michaelu” – powiedziałam, poprawiając kolejną ozdobę – „ale jest mi dobrze tam, gdzie jestem”.

„Tam, gdzie jesteś, nie ma nic” – powiedział tata – nie złośliwie, po prostu rzeczowo. „Kręcisz się w kółko. W twoim wieku twoja matka i ja miałyśmy stabilne kariery, dom, oszczędności. Ty nadal mieszkasz w tym malutkim mieszkaniu. Bez męża, bez jasnej ścieżki kariery”.

Moje „malutkie mieszkanie” to dwupokojowy loft na Capitol Hill w Seattle, który kupiłem w zeszłym roku za 1,2 miliona dolarów. Widzieli go tylko raz, krótko i skupili się głównie na tym, jak mógłbym lepiej wykorzystać drugą sypialnię, gdybym znalazł współlokatora, który pomógłby mi z czynszem. Nie zawracałem sobie głowy poprawianiem ich.

„Obiad już prawie gotowy” – oznajmiła mama. „Sarah, nakryj do stołu?”

Jadalnia była już udekorowana na tę porę roku: centralny element był już przygotowany, a porcelana na wierzchu. Nakryłam sztućce, a wokół mnie toczyły się rozmowy – o rozwijającej się praktyce Michaela, osiągnięciach szkolnych bliźniaków, awansie Jennifer na stanowisko starszego dyrektora ds. marketingu, zaręczynach mojego kuzyna z prawnikiem.

„A co z tobą, Sarah?” zapytała ciocia Carol, gdy usiedliśmy. Przybyła otulona futrem i pachnąca perfumami. „Co ostatnio porabiasz?”

„Ona nie ma zbyt wielu okazji” – szybko powiedziała mama, podając jej puree ziemniaczane – „ale aktywnie się rozgląda”.

„Nie jestem.”

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

10 przypraw, których NIGDY nie należy używać po upływie terminu ważności

Przyprawy są niezbędnym elementem każdej kuchni, dodając naszym potrawom smaku, aromatu i koloru. Jednak, podobnie jak wszystkie produkty spożywcze, przyprawy ...

Najlepsze Ciastka, Które Znikają w Mgnieniu Oka – Przepis, Który Pokochasz!

Wprowadzenie: Każdy, kto kocha domowe wypieki, wie, że nie ma nic lepszego niż zapach świeżo upieczonych ciastek w powietrzu. Jeśli ...

Wzrost liczby alergii pokarmowych: Czy jesteśmy uczuleni na żywność czy na jej nowoczesne modyfikacje?

Alergie pokarmowe stały się powszechne na całym świecie w ciągu ostatnich kilku dekad, co skłoniło naukowców, pracowników służby zdrowia i ...

Zupa z krabów i krewetek z owocami morza

Składniki 3 łyżki masła 2 łyżki posiekanej zielonej cebulki 2 łyżki posiekanego selera 3 łyżki mąki pszennej 2 1/2 szklanki ...

Leave a Comment