Zwyczajna szkoła z jedną niewypowiedzianą zasadą
Z zewnątrz nasza szkoła wyglądała jak każda inna. Ale każdy uczeń znał prawdę: albo przestrzegał zasad Tylera, albo miał kłopoty. Miał wszystkich pod kontrolą i nikt nie śmiał mu się sprzeciwić.
Ostatnio obrał sobie nowy cel: cichą dziewczynę o imieniu Sofia. Właśnie przeprowadziła się tu z matką, po kilku zmianach szkoły. Wyraźnie chciała wtopić się w tłum. Z prostą fryzurą, dżinsami, swetrem i łagodnym głosem wtapiała się w tłum. Nikt by nie zgadł, co ukrywa.
Pierwsze spotkanie w stołówce
Pamiętam, jak siedziałam w stołówce, kiedy Tyler wślizgnął się na miejsce naprzeciwko niej, uśmiechając się.
„Rób, co mówię, a będziesz miała moją ochronę” – zadrwił.
Sofia nie odpowiedziała. Ale pod stołem zauważyłam, jak zaciska pięści.
Następnego dnia Tyler i jego ekipa osaczyli ją przy schodach.
„Nie będę płakać” – powiedziała stanowczo. Tyler wybuchnął śmiechem, czując się słabo. Od tego momentu zaczęły się drwiny i psikusy.
Zobacz następną stronę


Yo Make również polubił
Zacząłem znajdować przerażające karteczki samoprzylepne w swoim mieszkaniu – wtedy genialna rada mojego przyjaciela uratowała mi życie
Podczas kolacji z okazji Święta Dziękczynienia zapytałem rodziców, czy szpital wysłał już termin operacji. Spokojnie odpowiedzieli: „Tak, ale wykorzystaliśmy twoje pieniądze na operację na urodziny twojego brata. On ma tylko jedne urodziny w roku”. Odłożyłem widelec. „Więc… Chyba nadal nie wiesz, kto tak naprawdę potrzebuje operacji”. Ich twarze natychmiast zbladły.
Moja teściowa położyła na mnie rękę, a moja bratowa traktowała mnie bez szacunku – aż do momentu, gdy drzwi się otworzyły, weszła niespodzianka, której nigdy nie chciała
Ciasteczka owsiane i czekoladowe