Po śmierci ojca wynajęłam dom na plaży w cichym nadmorskim miasteczku, gdzie zawsze odpoczywał od miejskiego zgiełku. Chciałam, żeby to była uzdrawiająca podróż – sposób na poczucie się bliżej człowieka, który mnie wychował. Dom był dokładnie taki, jak go opisał: ciepły, spokojny i otoczony kwitnącymi kwiatami.
Nowy właściciel, Nikolas, przywitał mnie serdecznie, udzielił rad dotyczących okolicy i podarował bukiet niebieskich irysów – mojego ulubionego kwiatu, choć nigdy o nim nie wspomniałam.
zobacz więcej na następnej stronie
Reklama
Yo Make również polubił
Sałatka Ziemniaczana Z Boczkiem i Jajkiem
Pizza z Bakłażanem i Mozzarellą
Miękkie precle nadziewane mozzarellą
Szokujące! Sekret idealnego ryżu, o którym szefowie kuchni nie chcą, żebyś wiedział!